O matko kochana - forsycja !U nas też jeszcze żółte, chociaż już na niektórych krzewach są już listki.Pozdro:)
Dzięki za pozdrowionka.Chciałabym zapytać (obojętnie kto odbierze) dlaczego kiciusia Mał nic nie mówi do mojego Cygana? Proszę u udzielenie mikrofonu kotce. Chyba, że pojechała już nad morze...Pozdrówka od Cyganka:)
Prześlij komentarz
2 komentarze:
O matko kochana - forsycja !
U nas też jeszcze żółte, chociaż już na niektórych krzewach są już listki.
Pozdro:)
Dzięki za pozdrowionka.Chciałabym zapytać (obojętnie kto odbierze) dlaczego kiciusia Mał nic nie mówi do mojego Cygana?
Proszę u udzielenie mikrofonu kotce. Chyba, że pojechała już nad morze...
Pozdrówka od Cyganka:)
Prześlij komentarz